Przychodzi na każdego taki czas, jakim jest starość. Zaczyna się mniej widzieć, słyszeć, jest się bardzo zmęczonym, coraz słabszym, dokuczają ciągle jakieś bóle. Choć bronimy się przed starością, to i tak ona szybko nadejdzie. Czas biegnie nie ubłagalnie.
Osoby starsze bronią się przed różnymi dolegliwościami, lecz i tak napotykają na wiele trudności, z którymi w dzisiejszym czasie nie mogą sobie poradzić. Nieporadność wzbudza często złość lub głupie uśmieszki młodszych. Doświadczenie, jakie przeszli nikomu nie jest teraz potrzebne. Często są sami w czterech ścianach, nie mają przyjaciół, już nie żyją a rodzina wyjechała w różne strony kraju lub świata.
Musimy zatrzymać się trochę w tym ciągłym biegu, ponieważ niedługo to my tez będziemy tymi starszymi, niejednokrotnie, niepotrzebnymi nikomu może nawet samotni. Okażmy trochę ciepła, serdeczności, cierpliwości naszym babciom, dziadkom. Nie tylko w ich święto, ale na co dzień, nauczmy się kochać ich - zanim odejdą, jak mówił ks. Twardowski.
Małgorzata K
19 stycznia 2009
|