Każde dziecko rozwija się inaczej. Są dzieci spokojne, nie sprawiające żadnych problemów, ale też są trudne do wychowania. Na ogół mówi się, że u takich dzieci występuje nadpobudliwość psychoruchowa. Przyczyn doszukuje się przeważnie w nieprawidłowym rozwijaniu się ciąży, ciężkim porodzie, poważnych chorobach, złej atmosferze rodzinnej, jak i w nieodpowiednim wychowywaniu.
Dziecko nadpobudliwe jest bardzo ruchliwe, niespokojne, rusza wszystkie przedmioty, które znajdują się w zasięgu jego ręki; jest bardzo rozmowne, często gadatliwe. Zmienia swoje nastroje, szybko się zniechęca, nie kończy rozpoczętej czynności. Nie chce wykonywać poleceń dorosłych, jest konfliktowe, a nawet agresywne. W szkole nie umie kontrolować swego zachowania, odgrywa rolę błazna klasowego albo tyranizuje innych. Często otrzymuje kary i uwagi do dzienniczka.
U dzieci nadpobudliwych występuje stałe napięcie, którego nie można złamać na siłę, żadną karą, ponieważ będzie to efekt odwrotny do zamierzonego. Dziecko nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z problemem, potrzebuje pomocy osób najbliższych – przede wszystkim rodziców.
Rodzice z braku umiejętności i niewiedzy w wychowywaniu dziecka nadpobudliwego zaczynają się wzajemnie oskarżać co do wychowania, prowadzi to do nieporozumień małżeńskich. A przecież chcą, by ich dziecko było szczęśliwe i zdrowe. Muszą zapewnić mu stabilizację, zmniejszyć napięcia w domu, ustalić plan zajęć lub regulamin, który wszyscy będą przestrzegać. Mają organizować dziecku zajęcia na miarę jego możliwości i nie zmuszać dziecka do zrobienia czegoś, czego nie lubi. Wielki nacisk położyć na cierpliwość, pochwałę, a przede wszystkim na M I Ł O Ś Ć, która jest najważniejsza
Dziecko, gdy wie, że jest kochane, akceptowane stara się być coraz lepsze, bywa spokojniejsze, czuje się bezpieczniejsze.
kwiecień 2008
|